Wszyscy żyjemy teraz w trudnym
czasie. Pandemia, protesty, strach przed zachorowaniem, bunt i gniew
na decyzje polityczne, kwarantanna, utrata pracy, mniejsze zarobki,
ograniczanie naszych swobód obywatelskich, wszechobecna agresja,
panika, strach, podzielenie społeczeństwa, pranie mózgu itp. Jakby
nie było skłóconym i pijanym społeczeństwem znacznie łatwiej
się rządzi.
Nikt z nas nie był przygotowany na to co się
aktualnie dzieje. Nikt nas nie nauczył jak radzić sobie w obecnej
sytuacji. Nie przerabialiśmy tego w szkole, ani na studiach. Nie
wynieśliśmy odpowiedniej wiedzy z domu, od rodziców, nie
zaczerpnęliśmy od naszych przodków.
Musimy poradzić sobie
sami.
Jak więc przetrwać ten czas i nie zwariować?
Przede
wszystkim uświadom sobie, że najważniejsze jest zachowanie zdrowia
psychicznego i fizycznego czyli działanie holistyczne.
1.
Odetnij się od mediów i daj umysłowi odpocząć – Media
rozdmuchają wszystko to, co im się opłaca. Zarabiają na tym. Im
większe nieszczęście, tragedia, tym większa oglądalność. Komuś
na drugim końcu świata ucięło rękę? Dorzućmy, że wykrwawiał
się powoli, karetka jadąca na ratunek utknęła w korku (kierowcy
nie chcieli jej przepuścić), a gdy już dojeżdżała na miejsce
zdarzenia, okazało się, że jej kierowca zachowywał się jakby był
pijany.
Podkręcanie ciężkiej atmosfery leży w ich interesie.
W twoim już niekoniecznie. Czy masz jakiś realny wpływ na to co
się stało? Oglądasz tylko relację, która odpowiednio
przedstawiona gra na twoich emocjach, burzy spokój, wywołuje
strach. Oczywiście dobrze jest wiedzieć co dzieje się na świecie,
w Polsce, ale czy naprawdę chcesz znać tylko to, co negatywne? Co
wywołuje twój gniew, lęk, agresję, panikę?
Co da ci
informacja o zachorowaniach w Niemczech czy Francji? Nawet jeśli w
Polsce będą mniejsze, twój umysł zapamięta wyższe wskaźniki, a
w tobie pozostanie strach.
Zauważ, że w zależności od stacji
telewizyjnej, dane wydarzenie przedstawiane jest w inny sposób.
Jedna osoba zobaczy 20 osób na proteście, bo tylko tyle pokaże
ujęcie, a inna 2000 – gdy ujęcie będzie zrobione z innego
miejsca.
Nie wierz we wszystko co zobaczysz czy usłyszysz w
mediach. Na oglądalności zarabiają reklamodawcy i stacja. Nie
ty.
Ty możesz jedynie odciąć się od tego i uspokoić umysł.
2. Odetnij się od portali społecznościowych i osób, które
w swoich postach (czy na tablicy) sieją zamęt i panikę, wciągają
w swoje teorie spiskowe innych. Nawet jeśli to twoi znajomi. Po co
ci tacy znajomi? Żeby codziennie czytać o tym, jak to w Polsce jest
źle? O ile wzrosła liczba zarażeń? Tego i tak się dowiesz. Po co
chcesz czytać kilka czy nawet kilkanaście wpisów o tym samym? Po
co chcesz się tym nakręcać? Co ci dają te informacje poza tym, że
wywołują u ciebie negatywne emocje? Czy masz jakiś wpływ na to o
czym piszą? Usuń te osoby ze swojego grona znajomych, albo
przynajmniej przestań obserwować.
Tak samo przestań obserwować
wszelkie profile, których posty wywołują w tobie złość, strach,
gniew, lęk. Naprawdę chcesz tym karmić swój umysł? Co ci to da
pozytywnego gdy będziesz żył w strachu, gdy będziesz
zdenerwowany? Jaką widzisz w tym korzyść dla siebie?
Nie
dawaj wciągać się w manipulacje, konflikty, politykę.
3.
Zrelaksuj się, odpocznij, medytuj – kiedy już odetniesz się od
mediów i portali, zadbaj o relaks, wyciszenie. Człowiek, którego
myśli są rozbiegane, działający pod wpływem negatywnych emocji,
nigdy, ale to nigdy nie jest w stanie podjąć żadnej sensownej
decyzji. Nie jest w stanie dokonać dobrego dla siebie wyboru. Jak
więc chcesz przetrwać ten czas, kiedy nie jesteś w stanie
rozsądnie zdecydować? Kiedy nie umiesz dobrze wybrać dla siebie
czy bliskich?
4. Wzmocnij swoją odporność – piszę o tym tutaj.
5. W miarę możliwości zabezpiecz siebie i bliskich
przed zarażeniem. Unikaj skupisk ludzi, noś maseczkę (bądź inną
ochronę na nos i usta) jeśli już musisz przebywać w tłumie i
staraj się zachowywać bezpieczny odstęp od innych. Ogranicz
wyjścia do sklepu. Zrób większe zakupy raz w tygodniu, a jeśli
możesz to zamów online. Nie dotykaj wszystkiego co nawinie ci się
pod palce i nie dotykaj potem tymi palcami twarzy. Używaj rękawiczek
jednorazowych. Myj często ręce i bierz kąpiele. Rób częściej
pranie. Zdezynfekuj wnętrze swojego auta. Dezynfekuj telefon. Nie
korzystaj ze wspólnych sztućców, kubków na przykład w pracy,
gdzie przebywają ze sobą obce osoby (pomijając już kwestię
pandemii, to również jeden ze sposobów uniknięcia opryszczki), o
ile nie masz możliwości wyparzenia ich.
6. Skup się na
swoim życiu, rodzinie, bliskich. Co cię obchodzi, że Kowalski z
drugiego końca Polski ma podejrzenie zarażenia? Nie masz na to
wpływu. Co cię obchodzi, że jakaś tam Zośka czy Marek żali
się, że jego chomik ma gorszy dzień i nie bawi się na kołowrotku?
Co cię obchodzi życie obcych ci osób? Zainteresuj się tym, co
dzieje się w domu, twoim życiu, w twojej rodzinie. Skup się na
tym, na co masz wpływ i nie daj sobie wmówić, że masz go na
wszystko. Wpływ masz wyłącznie na to, co dzieje się u ciebie i z
tobą.
7. Zaplanuj swój czas, wyznacz sobie cele, myśl
długofalowo. Wielu ludzi tego nie potrafi. Skupiają się na tym, co
dzieje się tu i teraz, nie są w stanie przewidzieć tego co może
się zdarzyć. Bywa, że nie są w stanie przewidzieć skutków
swoich decyzji, wyborów, uważając je za ślepy los. Nigdy tego nie
rób. Zaplanuj cele, rozpisz je i realizuj. Zastanów się jak twoje
decyzje wpłyną na twoje życie w przeciągu najbliższych tygodni,
miesięcy, lat.
Jeśli znajdziesz zajęcia dla swojego umysłu
(skupisz się na celach), to przestanie on panikować, a wtedy będzie
ci się żyło o wiele lepiej, spokojniej i zdrowiej.
8.
Zadbaj o aktywność fizyczną. Nie szkodzi, że pozamykano siłownie,
baseny itp. Dla chcącego nic trudnego. Ćwiczyć można w domu czy
pod okiem trenera online. Potrzebujesz do tego samodyscypliny i
systematyczności. Masz więc doskonałą okazję, aby te cechy w
sobie wyrobić.
Jeśli mieszkasz na uboczu, masz w okolicy las,
puste miejsca, idź na spacer, pobiegaj, poruszaj się.
9.
Jeśli obowiązuje cię kwarantanna, nie wnikaj w to czy jest ona
celowa czy nie. Sensowna czy zupełnie odwrotnie. Nie dołuj się,
ani nie złość, że nie można się dodzwonić do sanepidu. Nie
masz na to wpływu. Na co zatem masz wpływ? Na to by wykorzystać
ten czas jak najlepiej dla siebie.
Zacznij uczyć się nowych
rzeczy, znajdź hobby, poszerzaj swoje horyzonty myślowe, ulepszaj
swoją wersję siebie, czytaj książki, rozwiązuj krzyżówki,
obejrzyj komedię, na którą nigdy nie miałeś czasu, posłuchaj
ulubionej muzyki, porozpieszczaj swoje ciało (to pewnie bardziej dla
kobiet). Odkryj na nowo swoich bliskich, z którymi razem żyjesz,
popracujcie nad swoimi relacjami.
10. Poczuj wdzięczność.
Twoi dziadkowie i pradziadkowi (może nawet rodzice) żyli w czasie
wojny. Doceń to, że ich tragiczne i bolesne doświadczenia nie są
teraz twoim udziałem. Nie musisz chować się do schronu, obawiać
nalotu, nie nasłuchujesz z przerażeniem świstu bomb, nie musisz
martwić się o bliskich zabranych do obozu zagłady. Nie żyjesz w
niepewności czy dany dzień nie jest twoim ostatnim. Czy ktoś nie
wtargnie do twojego domu i nie rozstrzela cię.
Zacznij doceniać
to co masz.
Może będzie to przytulne mieszkanie, może
kochająca rodzina, może dostęp do elektryczności, gazu,
internetu. Może kubek ulubionej kawy czy herbaty. Skup się na tym
co masz i poczuj wdzięczność za to.
11. Zacznij zauważać
dobre wiadomości i działania w swoim otoczeniu. Na nich się
skupiaj. Przekazuj je dalej. Dziel się z innymi dobrem i miłością.
12. Pamiętaj, że to jaki człowiek jest w środku przekłada
się na jego otoczenie. Jeśli ktoś jest nakręcony pesymizmem,
negatywnymi emocjami, automatycznie będzie przyciągał do siebie
ludzi myślących podobnie.
Jeśli jednak zachowasz spokój
wewnętrzny, dobro i miłość sprawisz, że wokoło ciebie pojawią
się podobni ci ludzie.
Życzę Wam dużo zdrowia
fizycznego i psychicznego.
Przetrwamy ten czas niezależnie od
wszystkiego.
Ewa Thori Urbańska