Chodzenie boso po trawie (czy innym
podłożu np. piasek, żwirek) przynosi tobie i twojemu ciału
same korzyści. Jest świetną formą terapii leczniczej!
Oczywiście
o ile nie nadepniesz na szkło czy inny ostry kawałek czegoś tam na
ziemi. Dlatego wyruszając w swoją bosą podróż zachowaj BHP i
sprawdź dokładnie teren, po którym zamierzasz wędrować.
Przyjmijmy jednak, że teren sprawdzony i możesz pozwolić swoim
stopom na kwadrans relaksu i swobody.
Zauważ, że to na stopach spoczywa cały ciężar twojego ciała. To one
dźwigają nawięcej! I po całym dniu są po prostu zmęczone.
Tak
samo więc jak dbasz o cerę i skórę, tak samo zadbaj o stopy.
To
właśnie na nich znajduje się masa receptorów (zakończeń
nerwowych), których uciskanie, masowanie, pozwala twojemu
organizmowi funkcjonować poprawnie i wspomaga go w samoleczeniu.
A
czy wiedziałaś, że chodzenie boso przez dzieci zapobiega
powstawaniu płaskostopia?
Dość ogólników!
Co daje
chodzenie boso po trawie czy innym podłożu?
- obniża ciśnienie
krwi i poprawia jej jakość oraz dotlenia organizm
- łagodzi
migrenę,
- poprawia krążenie, a co za tym idzie zmniejsza
ryzyko udarów mózgu czy chorób serca,
- doskonale zapobiega
bólom kręgosłupa i mięśni, poprzez wymuszenie prawidłowej
postawy. Wzmacnia zarówno mięśnie jak i stawy. Twoje plecy ci podziękują!
- wspomaga
odchudzanie. Tak, tak – poprzez spacer boso zmniejsza się
nadmierny apetyt!
- stymuluje organizm do autonaprawy –
poprzez masaż receptorów,
- pobudza, dodaje witalności,
-
hartuje stopy jak i resztę organizmu, co pozwala uniknąć
przeziębień, angin itp.
- wycisza twój układ nerwowy, co
pozwoli ci lepiej panować nad stresem, emocjami i zrelaksować się.
Oczywiście, aby to zadziałało, nie wystarczy spacerować
boso przez pięć minut raz w miesiącu.
Zapewne sama doskonale
wiesz, że najlepsze efekty przynosi systematyczność.
Zdejmij
więc obuwie i spaceruj przez kwadrans, codziennie.
Jak wiesz, ziemia oddziałuje na ludzi poprzez swoje pole
magnetyczne. Kojarzysz zapewne fazy księżyca, grawitację,
prawda?
Poprzez chodzenie boso dostrajasz się do rytmu natury (podobnie jak w gimnastyce słowiańskiej, o której piszę tutaj),
łączysz energetycznie z naszą Matką Ziemią, a ona oddaje ci
część swojej witalności i energii, co odmładza cię, wpływa
pozytywnie na twój nastrój i zdrowie. Pozwala umocnić się,
utrzymać równowagę, ustabilizować.
Nie musisz mi wierzyć na
słowo.
Sprawdź to sama lub poszukaj w internecie badań na ten
temat.
A potem...
W słoneczny dzień wybierz się na
spacer. Stań boso na trawie, wyprostuj się, zamknij oczy i pozwól
sobie poczuć ziemię pod stopami. Chłoń całą sobą te kilka
minut wyciszenia. Poczuj krążącą energię, poczuj delikatne
wibracje, pozwól by równowaga elektromagnetyczna wróciła na swoje
tory. Zgodne z naturą.
Bo jesteś częścią tej natury.
Pozdrawiam
Ewa Thori Urbańska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz