Jeśli jesteśmy w związku, można sądzić, że ktoś kocha nas, a my kochamy kogoś. Oczywiście przy optymistycznym założeniu, że związaliśmy się z partnerem z miłości, a nie wyrachowania czy strachu przed samotnością.
W związkach z krótkim stażem uczucie płonie gorącym ogniem. Oboje nie zdążyli się jeszcze sobą nacieszyć. Ba! Niektórzy nie zdążyli jeszcze poznać się dobrze. Wszystko jest świeże, nowe, ekscytujące, a każdy krok jest odkrywaniem partnera i siebie. Bywa burzliwie, kolorowo, emocjonalnie, fruwają motylki w brzuchu, a czas płynie jakoś inaczej.
Łatwo wtedy wyznawać miłość, okazywać uczucie, sympatię.
W związkach z wieloletnim stażem nie zawsze jest tak kolorowo. Oboje przyzwyczaili się już do siebie, znają swoje upodobania, nawyki, a namiętność zaczyna powoli wygasać. Małymi kroczkami zakrada się rutyna.
Czasami zatęsknią oboje za dawnymi czasami, tak odległymi i oderwanymi od często szarej codzienności. Może jej się wyrwie: kiedyś byłeś inny, a może to on powie: kiedyś byłaś inna. Popatrzą na siebie naburmuszeni i na tym koniec. Przytłoczeni rzeczywistością nie zawsze mają czas, siły czy chęci, by coś zmienić.
Walentynki są takim szczególnym dniem, który przypomina nam o tym, że z jakiegoś powodu związaliśmy się z tą osobą, która jest obok nas.
Czasami potrzebujemy tego przypomnienia. Po to, by spojrzeć na
bliską osobę i wrócić pamięcią do lat, w które jeszcze nie
wkradła się rutyna.
Może pokochałaś go za jego poczucie humoru? A może ty zakochałeś się w jej uśmiechu? Pamiętacie swój pierwszy pocałunek? Przytulenie? Chwilę, w której on chwycił cię za rękę? Albo może to ty jego chwyciłaś? Pamiętasz te emocje, szybsze bicie serca?
Może pokochałaś go za jego poczucie humoru? A może ty zakochałeś się w jej uśmiechu? Pamiętacie swój pierwszy pocałunek? Przytulenie? Chwilę, w której on chwycił cię za rękę? Albo może to ty jego chwyciłaś? Pamiętasz te emocje, szybsze bicie serca?
Może właśnie nadeszła pora, żeby
sobie o tym przypomnieć. Wyjąć album ze zdjęciami, usiąść obok
siebie, powspominać tamte chwile, wrócić pamięcią do tego
ekscytującego, podniecającego początku.
Zróbcie dzisiaj coś co będzie tylko wasze i będzie wam przypominało o miłości, która wciąż w was jest, tylko chwilowo zniknęła pod szarą codziennością.
Może po prostu pójdziecie na spacer, trzymając się za ręce i całując?
A może zaszyjecie się w sypialni odkrywając siebie na nowo?
Może usiądziecie razem, w spokoju i obejrzycie ulubiony film?
A może wyskoczycie potańczyć? Albo połazić po górach.
Możliwości jest wiele, wszystkie zależą od waszych upodobań, fantazji i pomysłowości.
Zróbcie dzisiaj coś co będzie tylko wasze i będzie wam przypominało o miłości, która wciąż w was jest, tylko chwilowo zniknęła pod szarą codziennością.
Może po prostu pójdziecie na spacer, trzymając się za ręce i całując?
A może zaszyjecie się w sypialni odkrywając siebie na nowo?
Może usiądziecie razem, w spokoju i obejrzycie ulubiony film?
A może wyskoczycie potańczyć? Albo połazić po górach.
Możliwości jest wiele, wszystkie zależą od waszych upodobań, fantazji i pomysłowości.
I jeszcze coś wam powiem: wiecie, że te opcje (a przynajmniej sporo z nich) możecie wykorzystywać codziennie? Nie tylko od święta?
Pozdrawiam serdecznie
Ewa "Thori" Urbańska
Podziel się wpisem z przyjaciółmi :)